Spotkanie Legii Warszawa z Pogonią Szczecin w Ekstraklasie nie potoczyło się szczęśliwie dla Kamila Piątkowskiego. Obrońca stołecznego klubu musiał opuścić boisko z powodu kontuzji, która może mieć poważniejsze konsekwencje – również w kontekście jego ewentualnego powrotu do reprezentacji Polski.

Piątkowski – od debiutu w kadrze po walkę o powrót

25-letni stoper to ośmiokrotny reprezentant Polski. Po raz pierwszy został powołany do kadry w 2021 roku przez Paulo Sousę. Choć początkowo wydawało się, że stanie się jednym z filarów defensywy „Biało-Czerwonych”, jego kariera nie potoczyła się tak płynnie, jak oczekiwano.

Po kilku sezonach spędzonych w Austrii w barwach Red Bulla Salzburg i późniejszym wypożyczeniu do Kasimpaşy w Turcji, Piątkowski ponownie przypomniał o sobie podczas marcowego zgrupowania reprezentacji. Pod wodzą Michała Probierza przyczynił się do dwóch czystych kont – przeciwko Litwie i Malcie – co dawało nadzieję na dalsze występy w biało-czerwonych barwach.

Transfer do Legii – nowy rozdział w karierze

Latem obrońca przeniósł się definitywnie do Legii Warszawa za około 1,5 miliona euro. Ten ruch miał być początkiem jego nowego etapu – powrotu do regularnej gry, stabilizacji formy i odzyskania miejsca w reprezentacji.

Piątkowski szybko udowodnił, że może być wartością dodaną dla drużyny ze stolicy. W kilku pierwszych występach prezentował solidną dyspozycję, dobrze ustawiał się w defensywie i skutecznie neutralizował ataki rywali.

Niefortunna kontuzja bez kontaktu z przeciwnikiem

W meczu z Pogonią Szczecin Piątkowski rozpoczął spotkanie w wyjściowej jedenastce. Już w pierwszej połowie wyróżniał się w defensywie – mimo żółtej kartki aż siedem razy skutecznie interweniował we własnym polu karnym.

Niestety początek drugiej połowy przyniósł dramatyczny zwrot wydarzeń. Obrońca nagle usiadł na murawie, wskazując na uraz mięśniowy. Co istotne, do zdarzenia doszło bez kontaktu z przeciwnikiem, co może sugerować poważniejsze przeciążenie lub naderwanie mięśnia.

Na boisku zastąpił go Radovan Pankov, ale dla Legii była to wyraźna strata, biorąc pod uwagę dobrą dyspozycję Piątkowskiego w pierwszej części meczu.

Problem dla Legii i reprezentacji

Jeśli diagnoza potwierdzi poważniejszy uraz, Legia straci kluczowego stopera na kilka tygodni. To oznacza nie tylko osłabienie defensywy stołecznego zespołu w kolejnych ligowych kolejkach, ale również problem dla selekcjonera Michała Probierza.

Piątkowski uchodził za jednego z kandydatów do powrotu do reprezentacji Polski. Po solidnym wejściu do Legii i wcześniejszych dobrych występach w kadrze jego nazwisko znów zaczęło pojawiać się w spekulacjach dotyczących zbliżających się powołań. Kontuzja może jednak te plany pokrzyżować. Do momentu zejścia Piątkowskiego z boiska Legia prowadziła 1:0 po golu Milety Rajovicia z rzutu karnego. Drużyna ze stolicy starała się kontrolować wydarzenia na boisku, a gra w obronie – z Piątkowskim na czele – wyglądała stabilnie.

Najbliższe dni będą kluczowe, jeśli chodzi o ocenę stanu zdrowia stopera. Klubowe służby medyczne przeprowadzą szczegółowe badania, które pokażą, czy uraz jest tylko niegroźnym przeciążeniem, czy poważniejszym problemem wymagającym dłuższej przerwy. Zarówno kibice Legii, jak i fani reprezentacji Polski liczą, że kontuzja okaże się niegroźna. Dla piłkarza byłby to krok wstecz w momencie, gdy odbudowywał formę i znów otwierał sobie drzwi do gry na najwyższym poziomie.